Tym razem jest to coś dłuższego! Miłego czytania życzymy i jak zwykle prosimy o pozostawienie jakiegoś 'znaku' (komentarz maybe ~) po sobie ^^ ~ Ookami i Amy*
Paring: NamJin
Rodzaj: Przerywnik (xD)
Tytuł: Codzienność Namjoona i Jina, ep.10
***
Namjooon zamknął za sobą drzwi od swojego pokoju, po czym ponownie wpił się w wargi Jina. Starszy westchnął cicho, obejmując go w pasie i bardziej do siebie przysuwając.
W ostatnich dniach nie mieli dla siebie zbyt wiele czasu przez szkołę i dorywcze prace, dlatego też, kiedy w końcu znaleźli wolną chwilę, praktycznie rzucili się na siebie na szkolnym korytarzu. Namjoon zaproponował, żeby przenieśli się do niego do pokoju, oszczędzając widoku innym uczniom. I tak właśnie się stało.
Pocałunki obydwu zmieniły się w bardziej zachłanne, niż wcześniej. Zbyt długo nie mieli czasu nawet na zwykłe przytulanie. Namjoon zrobił kilka kroków do przodu w momencie, kiedy Jin zrobił je do tyłu, przez co obydwoje opadli na łóżko. Namjoon odsunął się na chwilę od starszego, przyglądając się mu po czym złapał za róg jego koszulki, ściągając ją. Nie minęła chwila a on znowu był przy jego miękkich wargach, zachwycając się ich smakiem. Nie odrywając się od ust chłopaka, wyciągnął rękę w stronę szuflady, aby sięgnąć po coś, co było im w tym momencie niezbędne. Szukał ręką jednak nic tam nie znalazł.
- Cholera.. - mruknął cicho w jego usta i wyprostował się, zerkając do szuflady.
Przejechał wzrokiem po wszystkich rzeczach, jednak nie rzuciło mu się w oczy opakowanie. Zazgrzytał zębami, po czym zszedł z łóżka i podszedł do biurka, przeszukując je.
Jin podniósł się na łokciach i zerknął w stronę swojego chłopaka.
- Namjooonnieeee...
Młodszy zerknął na chłopaka, po czym przełknął ślinę, sięgając w ostateczności do swojego plecaka.
- Poczekaj jeszcze chwilę.
Jin jęknął i opadł na poduszki, wzdychając.
W plecaku znalazł pewne pudełeczko i już się ucieszył jednak nie było tam tego, czego szukał. Jęknął i odchylił głowę do tyłu. Było puste. Czy musiało się to przydarzyć akurat teraz, kiedy naprawdę tego potrzebował?
Jin spojrzał się w jego stronę pytająco, a Namjoon pokazał pudełeczko i przechylił je, aby ukazać, że jest puste. Usiadł na łóżku, patrząc na starszego.
- Nie możemy się dzisiaj obejść bez tego?- spytał z nadzieją, zaczepiając jego wargi swoimi.
Jin położył dłoń na jego piersi, odpychając go.
- Nie.
W następnej chwili Namjoon przechodził przez kampus w stronę najbliższego sklepu. Wchodząc do środka, od razu skrzywił się, kiedy zauważył, jak dużo było ludzi o tej porze.
Przygryzł wargę po czym ruszył z wahaniem w stronę kasy, oczami szukając odpowiedniego przedmiotu, jednak po chwili zatrzymał się i rozejrzał. Poczuł, jak na jego policzki wychodzi rumieniec. Stał tak przez chwilę, zastanawiając się, co powinien zrobić, kiedy w końcu wpadł na pomysł. Płynnym ruchem zawrócił na sam początek sklepu, po czym zaczął łapać w ręce przypadkowe rzeczy.
Zanim dotarł do kasy, Namjoon zdążył uzbierać w dłoniach szampon, golarki, paczkę żelek, pocky, mleko, ser i papier toaletowy. Nie to, żeby jakakolwiek z tych rzeczy była mu potrzebna.
Wyłożył to wszystko na kasę, dodając na koniec opakowanie prezerwatyw. Sam nie wiedział, jak długo mu się zeszło w sklepie. Na dworze już wcześniej się ściemniało, dlatego nie zdziwił się, kiedy jak wyszedł na zewnątrz otoczył go półmrok. O tej porze roku w minutę mogło zrobić się ciemniej.
Jak najszybciej zawędrował z powrotem w stronę akademika.
Wchodząc do mieszkania, odłożył zakupy na stół, łapiąc ze sobą jedynie małe opakowanie i skierował się w stronę sypialni.
- Hej, Jinnie, zobacz, co ze sobą -
Namjoon urwał w połowie zdania, kiedy zobaczył, że jego chłopak leży zwinięty na łóżku ze spokojem wypisanym na twarzy.
'Zasnął.'
- Chyba sobie żartujesz... - jęknął do siebie półszeptem.
Jednak jego złość dosyć szybko odpłynęła, kiedy podszedł do starszego i westchnął, uśmiechając się delikatnie.
Wczołgał się jak najciszej na łóżko i położył się za starszym.
Jin, wyczuwając jego obecność, odwrócił się do niego twarzą i wtulił w jego pierś.
Namjoon objął go ramieniem i pocałował w czoło, po czym zamknął oczy, odpływając do krainy snów.
THE END
No tam, bez kondomów, nie ma seksu xd Ale spoko Nam! Pewnie z rana sobie odbijecie! XP
OdpowiedzUsuńFajnie, że znów coś dodałyście ~
Czekam na kolejny update.
Kiri
Omg so cute xDD no Namjoon następnym razem niczego nie zapominaj... plus jak zawsze wymigujecie się od scen +18 xDD ale spoko rozumiem to c: cieszę się że znowu coś piszecie bo już mi tego brakowało :v ale wena to ciężka bestia ;; wgl końcówka była taka cute c: awhh ^^
OdpowiedzUsuńPowodzonka z dalszym pisaniem i dziękuję c:
To jest takie urocze <3333 Czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńJeżu kolczasty jakie kjat!I zdziwienie Nama musiało być bezcenne XD.Czekam na więcej❤❤❤
OdpowiedzUsuń