środa, 13 kwietnia 2016

Codzienność Yoongiego i Jimina, ep.1

Hej ho drodzy ziemianie! 
Zaczynamy tu oto nową serię, tym razem z Yoonmin'em w roli głównej. Mamy nadzieję, że spodoba się Wam tak samo mocno jak seria z Namjin'em ~ ♡
(Nie martwcie się, 'Codzienność Namjoona i Jina' będzie nadal kontynuowana ^^)
Miłego czytania życzymy i zapraszamy każdego odwiedzającego do komentowania!  
                                                                         ~ Ookami i Amy*

Paring: YoonMin
Rodzaj: Przerywnik (xD)
Tytuł: Codzienność Yoongiego i Jimina, ep.1


                     ***                      

- Czy ty nie umiesz normalnie iść?!
Jimin zerknął z rozbawieniem na Yoongi'ego, unosząc do góry brwi. Starszy jedynie zazgrzytał zębami, chcąc coś dodać, kiedy nagle rottweiler, którego prowadził na smyczy po raz kolejny pociągnął go do przodu. 
Jimin, razem z mopsem, którego wyprowadzał, dogonił starszego, starając się nie wybuchnąć śmiechem na widok miny swojego chłopaka. 
- Uhh, po co w ogóle się z tym męczymy?!
- Hyung, przecież wiesz, że to jedna z lepiej płatnych prac jaką mogliśmy znaleźć... To niesamowite, ile ludzie potrafią zapłacić za zajmowanie się ich zwierzakami - Jimin pokręcił głową, nadal zadziwiając się nad tym, jak dobrze opłacalne było to zajęcie. - Z resztą, psy są tak bardzo kochane ~
Yoongi ścisnął mocniej smycz w dłoni, starając się utrzymać psa chociaż przez chwilę w miejscu. 
- Huh, jasne, kochane. Spróbuj chociaż przez chwilę zająć się tą bestią, to w mgnieniu oka zmienisz zdanie - mruknął i spojrzał na mopsa, który radośnie przebierał łapkami u boku Jimina. 
Yoongi westchnął cicho, a po chwili prawie się przewrócił, kiedy pies pociągnął go w stronę drzewa, które chwilę później obsikał. 
- Czy ty nie umiesz nie ciągnąć?! - krzyknął po raz kolejny do psa i szarpnął lekko smyczą, a kiedy tamten zawarczał, podniósł ręce do góry w geście obrony. - Łołoło! Dobra, dobra. Ciągnij i obsikuj sobie ile chcesz tych drzew - powiedział z trwogą, bojąc się że pies się na niego rzuci. 
W tym momencie rozbrzmiał głośny śmiech Jimin'a, który zwijał się przed starszym, widząc, jak słabo idzie mu dogadanie się z psem ich sąsiada. 
- Daj hyung. Zamieńmy się na trochę. - Wyciągnął do niego rękę, aby otrzymać smycz i sam dał mu swoją, do której przyczepiony był mniejszy pies. 
Jimin przez chwilę witał się z dezaprobatą Yoongi'ego, ale po chwili całkowicie wymienili się smyczami.
W tej samej chwili, kiedy Yoongi zacisnął dłoń na smyczy z mopsem, pies zaczął biec, pociągając za sobą zaskoczonego chłopaka. Jimin patrzył się przez chwilę osłupiały, jak mops rwie się ze smyczy, po czym przeniósł powoli wzrok na rottweilera, który siedział grzecznie u jego stóp. Chłopak ponownie podniósł wzrok na Yoongi'ego, który starał się opanować psiaka i, nie mogąc się powstrzymać, wybuchnął głośnym śmiechem. 
- Może jednak wyprowadzanie psów nie było takim dobrym pomysłem - mruknął pod nosem, po czym, nadal się śmiejąc, ruszył na pomoc Yoongi'emu. 


THE END...?

1 komentarz:

  1. Owww C: to słodkie xD wiedziałam że tak się stanie po prostu biedny Yoongi nie nadaje się do pracy z psami xDD I zawsze lubiłam pomysł waszych przerywników chociaż żałuje że są takie króciutkie...
    Powodzonka z dalszym pisaniem c:

    OdpowiedzUsuń