sobota, 22 listopada 2014

Codzienność Namjoona i Jina, ep.6

Witka! Mamy dla was kolejny epizodzik NamJin'a, tak żeby rozluźnić atmosferę xD Mamy nadzieję, że się spodoba i prosimy o zostawienie komentarza + ocenka ^^
                               ~ Ookami i Amy*

Paring: NamJin
Rodzaj: Przerywnik (xD)
Tytuł: Codzienność Namjoona i Jina, ep.6

***

Przez cały dzień siedział w pokoju, czytając książkę. Namjoon chodził po chłopakach, co chwila zaglądając do pokoju, żeby zobaczyć, co robi. Wieczorem Jin w końcu oderwał się od lektury i aż mu zabrakło siły, widząc stan, w jakim się znajdowało pomieszczenie. 
Ubrania walały się wszędzie, na podłodze było pełno papierów, a na środku pokoju znajdowała się wielka kupa okularów Namjoona. 
Po chwili usłyszał, jak młodszy wchodzi do pokoju.
- Co tam, hyung? Skończyłeś czytać?
- Niby tak...- mruknął i spojrzał na niego. Mimo, iż miał cały dzień wolny i w sumie nie robił nic, to był zmęczony, a wiedział, że musi tu posprzątać, przynajmniej troszeczkę. 
- Przydałoby się tu posprzątać...- powiedział Namjoon, tak jakby czytał w jego myślach, po czym kopnął na bok jakaś koszulkę, leżącą na podłodze. 
Jin westchnął przeciągle, patrząc na to. Naprawdę nie miał na to ochoty.
- Nie mam siły sprzątać..Nie chce mi się. - Wstał bardzo powoli, sprawiając wrażenie starego dziadka, który ledwo chodzi i położył się na łóżku, od razu się kuląc i zamknął oczy. Nic się chyba nie stanie jak raz nie sprzątnie.
- No to ja posprzątam - powiedział Namjoon. Podniósł z ziemi jedne ze swoich okularów, a próbując je założyć, połamał je. Jin od razu otworzył szeroko oczy. Wyobraził sobie, jak młodszy sprząta w pokoju i to, jak wszystko zostaje zniszczone. Nie mógł do tego dopuścić. Poderwał się szybko do góry, machając rekami. Zaśmiał się nerwowo.
- Nie, nie, ja posprzątam. Nie trudź się. - Przeszedł obok niego i poklepał go po ramieniu, po czym zaczął  sprzątać.

~ Gdyby ktoś nie wiedział, dlaczego Jin tak spanikował, oto fakt z życia wzięty: Kim Namjoon to chodząca destrukcja. Bardzo często niszczy wszystko, do czego się dotknie... ^^  ~ notka od Amy*


3 komentarze:

  1. O rany Namjoonnie ty może lepiej idź spać, albo poczekaj na Jina w łóżku aż skończy i lepiej niczego nie dotykaj ^^
    Jak zawsze umarłam ze śmiechu kiedy przeczytałam to *^*
    Świetne, wolę o wiele bardziej lekkie opowiadania od takich dołujących ._.
    Mimo wszystko uwielbiam to jak piszecie
    To jak wywołujecie we mnie te emocje
    Naprawdę wyobrażam sobie niektóre sytuacje i potrafię ryczeć potem pół dnia ._.
    Dlaczego?
    Po prostu zbyt świetnie piszecie :/
    Zajebiście *^*
    To tyle ode mnie XD czekam na następne opowiadanie! \(*^*)/ [hihihi niczym Jiminnie ^^]

    OdpowiedzUsuń
  2. Yay!!! Namjoon wszystko rozwala! Niech ściany po pękają i niech żyrandol spadnie robiąc większy bałagan! Choć Namjoon razem rozwalimy wszystko! Z moim mózgiem i twoim gabarytem całą droga nasza! Nikt nam nie podskoczy!

    Taaa... mam dzisiaj dziwny humor xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha xdd Destrukcyjne mozliwosc Namjoona~ niedligo juz legendy bd o tym krazyc ㅋㅋㅋ

    No a zapychasz jak zawsze boski^^

    Kiri^^

    OdpowiedzUsuń